Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
bo jak za nazwę uznać miano tak chwiejne i wątłe, Dolina, którym jego jedyni użytkownicy, dwaj pasterze próbują jakoś utwierdzić czy usensownić swój zamiar lekkomyślny, a może przeciwnie, ponad ich świadomość poważny, próbują urealnić własną nierealną egzystencję i jeszcze egzystencję swoich zwierząt , dwóch koni, psa, stadka owiec - z miejsca, którego tymczasowość i zagubienie, i bezimienność sprawia, że nie musi się wierzyć w jego trwałe przyrośnięcie do ziemi, że można je sobie wyobrażać miotanie wiatrem czy własnym niepokojem, zmieniające niejako oparcie w przestrzeni, i coraz mniejsze, gdy je już opuścić, tak wreszcie małe i znikome jak liść.
Uciekłem stamtąd.
Tak więc zabieram
bo jak za nazwę uznać miano tak chwiejne i wątłe, Dolina, którym jego jedyni użytkownicy, dwaj pasterze próbują jakoś utwierdzić czy usensownić swój zamiar lekkomyślny, a może przeciwnie, ponad ich świadomość poważny, próbują urealnić własną nierealną egzystencję i jeszcze egzystencję swoich zwierząt , dwóch koni, psa, stadka owiec &lt;page nr=155&gt; - z miejsca, którego tymczasowość i zagubienie, i bezimienność sprawia, że nie musi się wierzyć w jego trwałe przyrośnięcie do ziemi, że można je sobie wyobrażać miotanie wiatrem czy własnym niepokojem, zmieniające niejako oparcie w przestrzeni, i coraz mniejsze, gdy je już opuścić, tak wreszcie małe i znikome jak liść.<br>Uciekłem stamtąd.<br>Tak więc zabieram
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego