wpierw przećwiczyć batem;<br>wszystko mu także się odbierze,<br>by mógł własnością gardzić szczerze.<br>Ubranko w paski, taczka, kilof<br>niezwykle życie ci umilą,<br>a gdy już znajdziesz się za drutem,<br>opuści troska cię i smutek<br>i radość w sercu twym zagości,<br>żeś do Królestwa wszedł Wolności,<br>gdzie wreszcie będziesz żył godziwie,<br>tyrając w twórczym kolektywie.<br><br>Tak sobie owi mędrcy mili<br>wszystko przepięknie wymyślili.<br>Lecz człowiek marną jest istotą<br>i zamiast poddać się z ochotą<br>ich światłym i zbawiennym rządom,<br>hołduje starym wciąż przesądom,<br>że zaś zepsuty jest do gruntu,<br>ucieka nawet się do buntu.<br>By można było ludzkość zbawić,<br>trzeba się najpierw