Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
na stole wódkę i nie zdejmując palta ani kapelusza, sięgnął po kartkę. Franz ścisnął papier jeszcze mocniej i zaczął czytać mocnym, twardym głosem:

Kochana Mamo, opuszczam Wasz dom na zawsze. Był on mi bardziej więzieniem niż domem, bardziej ponurym lochem niż spokojną przystanią. A w lochu tym pomiatał mną wściekły tyran. Nie chciał mnie rozumieć i miał tylko toporne wyobrażenia o świecie, w którym każdy poeta musi być Żydem lub homoseksualistą, a receptę na sukces życie wypisuje jedynie inżynierom kolejowym. Rzucam szkołę i odchodzę do kobiety, z którą chcę dożyć kresu swoich dni. Nie szukajcie mnie. Kocham Ciebie i stryja Eberharda
na stole wódkę i nie zdejmując palta ani kapelusza, sięgnął po kartkę. Franz ścisnął papier jeszcze mocniej i zaczął czytać mocnym, twardym głosem:<br><br>Kochana Mamo, opuszczam Wasz dom na zawsze. Był on mi bardziej więzieniem niż domem, bardziej ponurym lochem niż spokojną przystanią. A w lochu tym pomiatał mną wściekły tyran. Nie chciał mnie rozumieć i miał tylko toporne wyobrażenia o świecie, w którym każdy poeta musi być Żydem lub homoseksualistą, a receptę na sukces życie wypisuje jedynie inżynierom kolejowym. Rzucam szkołę i odchodzę do kobiety, z którą chcę dożyć kresu swoich dni. Nie szukajcie mnie. Kocham Ciebie i stryja Eberharda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego