Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
o czym my mówimy, to czyste spekulacje.
- To od pana zależy, a o żonie musi pan pomyśleć poważnie - ksiądz podniósł machinalnie kieliszek. Zorientował się, że jest pusty, szybko go odstawił i spochmurniał.
Jassmont nie odżegnywał się od myśli, aby gdzieś daleko wyjechać, tam gdzie nie kradną rowerów. Właśnie tych słów użyła Róża: dobrze byłoby nam w takim miejscu, gdzie nikt nie kradnie rowerów. I jeszcze są kompetentni urzędnicy w magistratach, do woli czyta się gazety z całego świata i można kupić markowe wino bez kłopotów.

Ksiądz ściszył głos. - Jeżeli już tak daleko zaszliśmy, to wyznam panu, że są ludzie, którzy chcą
o czym my mówimy, to czyste spekulacje.<br>- To od pana zależy, a o żonie musi pan pomyśleć poważnie - ksiądz podniósł machinalnie kieliszek. Zorientował się, że jest pusty, szybko go odstawił i spochmurniał. <br>Jassmont nie odżegnywał się od myśli, aby gdzieś daleko wyjechać, tam gdzie nie kradną rowerów. Właśnie tych słów użyła Róża: dobrze byłoby nam w takim miejscu, gdzie nikt nie kradnie rowerów. I jeszcze są kompetentni urzędnicy w magistratach, do woli czyta się gazety z całego świata i można kupić markowe wino bez kłopotów. <br><br>Ksiądz ściszył głos. - Jeżeli już tak daleko zaszliśmy, to wyznam panu, że są ludzie, którzy chcą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego