dostojnej, uniwersyteckiej Pawii. Zatrzymaliśmy się w domu z widokiem na kościół pod jego wezwaniem, do którego z okazji swojego święta przy dźwiękach marszowej trąbki wbiegają bersalierzy (dla nich marsz jest biegiem).<br>My stąd jednak, za pobliskim Padem, wypatrujemy winnej ziemi, którą się nazywa Oltrepo Pavese. Stosunkowo nieduży obszar winnic rozfalowanych u podnóża Apeninów uprawia jedenaście tysięcy drobnych właścicieli, zagęszczenie winorośli jest zatem ogromne, ale i dbałość o nie wyjątkowa. Od średniowiecza wino stąd pochodzące jest znane we Włoszech, ale dopiero dziś tutejsze Pinot Noir i świetliste Chardonnay zwycięsko wchodzi na rynki zagraniczne. Rodzina Giorgi zna już drogę do Polski, nasz powrót (pora