Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
orkiestra robotów, uznaliśmy za "niepotrzebny eksperyment". Hymn odegrano więc w tradycyjnej wersji urzędowej - z taśmy. Po takiej "promocji" inwazji turystów obawiać się nie musimy. Owszem, wódka i bigos zwykle smakują obcokrajowcom, ale to za mało, by złowić na nie turystów czy inwestorów. Statystyki tylko z pozoru nie wyglądają beznadziejnie. W ubiegłym roku nasz kraj odwiedziło 62 mln cudzoziemców, czyli 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Jednak większość "turystów" przybyła w ramach ruchu przygranicznego - po zakupy. Przyjechało też trochę obywateli "starej" Unii ciekawych nowego kraju członkowskiego. Zdaniem Roka Klanczika ze Światowej Organizacji Turystycznej nie ma co na nich liczyć - ani w tym
orkiestra robotów, uznaliśmy za "niepotrzebny eksperyment". Hymn odegrano więc w tradycyjnej wersji urzędowej - z taśmy. Po takiej "promocji" inwazji turystów obawiać się nie musimy. Owszem, wódka i bigos zwykle smakują obcokrajowcom, ale to za mało, by złowić na nie turystów czy inwestorów. Statystyki tylko z pozoru nie wyglądają beznadziejnie. W ubiegłym roku nasz kraj odwiedziło 62 mln cudzoziemców, czyli 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Jednak większość "turystów" przybyła w ramach ruchu przygranicznego - po zakupy. Przyjechało też trochę obywateli "starej" Unii ciekawych nowego kraju członkowskiego. Zdaniem Roka Klanczika ze Światowej Organizacji Turystycznej nie ma co na nich liczyć - ani w tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego