Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
W świetle dnia wszystko wyglądało jeszcze gorzej. Właściwie nie wyglądało, bo Joanna nie miała odwagi otworzyć oczu. Leżała z zaciśniętymi powiekami, prosząc Boga, jeśli już nie o koniec świata, to choć o swoją natychmiastową śmierć, która pozwoli jej nigdy więcej nie opuścić tego namiotu. Czuła obok ruchy Elki, teraz się ubiera i nic nie mówi, pewnie wszystko wie i za chwilę powie innym, dlaczego jej nie pomogła, może myślała, że Joanna tego chce, pewnie już nigdy nie powie do niej ani słowa, pewnie przeniesie się do innego namiotu, ta Elka, z którą dotąd nic jej nie łączyło, stała się nagle jej
W świetle dnia wszystko wyglądało jeszcze gorzej. Właściwie nie wyglądało, bo Joanna nie miała odwagi otworzyć oczu. Leżała z zaciśniętymi powiekami, prosząc Boga, jeśli już nie o koniec świata, to choć o swoją natychmiastową śmierć, która pozwoli jej nigdy więcej nie opuścić tego namiotu. Czuła obok ruchy Elki, teraz się ubiera i nic nie mówi, pewnie wszystko wie i za chwilę powie innym, dlaczego jej nie pomogła, może myślała, że Joanna tego chce, pewnie już nigdy nie powie do niej ani słowa, pewnie przeniesie się do innego namiotu, ta Elka, z którą dotąd nic jej nie łączyło, stała się nagle jej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego