Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
wyborach zmieni się w demokrację żywcem przeniesioną z modeli amerykańskich czy zachodnioeuropejskich grzeszą jednak naiwnością. Fenomen tego kraju polega bowiem na tym, że chociaż w ludziach od kilku lat coś wyraźnie zaczyna się "gotować", nie czują oni potrzeby, by stawać w jawnej opozycji do reżimu. Nastroje ulicy widać choćby po ubiorach kobiet. Republika wymaga, by zakrywały włosy, ramiona i nogi. Nic więcej. Tylko urzędniczki, pracownice telewizji i instytucji publicznych powinny chodzić okryte od stóp do głowy. Większość kobiet na prowincji wybiera jednak czarne stroje albo wręcz zasłaniające całe ciało hedżaby. W Szirazie, Isfahanie i Tabrizie proporcje układają się pół na pół
wyborach zmieni się w demokrację żywcem przeniesioną z modeli amerykańskich czy zachodnioeuropejskich grzeszą jednak naiwnością. Fenomen tego kraju polega bowiem na tym, że chociaż w ludziach od kilku lat coś wyraźnie zaczyna się "gotować", nie czują oni potrzeby, by stawać w jawnej opozycji do reżimu. Nastroje ulicy widać choćby po ubiorach kobiet. Republika wymaga, by zakrywały włosy, ramiona i nogi. Nic więcej. Tylko urzędniczki, pracownice telewizji i instytucji publicznych powinny chodzić okryte od stóp do głowy. Większość kobiet na prowincji wybiera jednak czarne stroje albo wręcz zasłaniające całe ciało hedżaby. W Szirazie, Isfahanie i Tabrizie proporcje układają się pół na pół
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego