ostrzegł ludzi, że Jahwe ześle na nich karę za nieprawości.<br>Zaręczał stale, że nie jest prorokiem. Jakoż istotnie - był inny od nich pod każdym względem. Nie przywiązywał wagi, tak jak oni, do przestrzegania zewnętrznych formuł religijnego rytuału, lecz nawoływał, by ludzie nie obrażali Boga rozpustą, zbytkiem i twardym sercem wobec ubogich i bezbronnych. Była to nauka, jakiej nigdy jeszcze nie słyszano z ust natchnionych jahwistów.<br>W przemówieniach Amos przepowiadał zagładę Izraela i Samarii, ponieważ bogacze, którzy sypiali na łożach z kości słoniowej, żyli w rozpustnym zbytku i namaszczali się pachnidłami, wyzyskiwali i okrutnie uciskali upośledzonych ludzi. Pełen oburzenia wołał do nich