Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
potrawy kuchni lokalnej wieczorem, używa się paryskich perfum w Tokio, ubiera się w stylu retro w Hongkongu, wiedza jest pożywką telewizyjnych teleturniejów. Sztuka dogadza chaosowi, jaki panuje w ČgustachÇ amatora". Ty nie chwytasz tego stylu. Postmodernizm polega właśnie na biciu piany i załamywaniu rąk. Lyotard żadnego rozwiązania nie wymyśli. Będzie ubolewać nad tym, że się staczamy i nic nas nie zatrzyma. Za dużo się nasłuchał The Rolling Stones. Tylko w jednym miejscu pisze coś pocieszającego, a i tam każe nam czekać cudu: "Nie zapominaj, że Ty sam byłeś i jesteś tym wszystkim, gościnnie przyjętym cudem, uszanowanym wydarzeniem, dzieciństwem, które się wdarło
potrawy kuchni lokalnej wieczorem, używa się paryskich perfum w Tokio, ubiera się w stylu retro w Hongkongu, wiedza jest pożywką telewizyjnych teleturniejów. Sztuka dogadza chaosowi, jaki panuje w ČgustachÇ amatora". Ty nie chwytasz tego stylu. Postmodernizm polega właśnie na biciu piany i załamywaniu rąk. Lyotard żadnego rozwiązania nie wymyśli. Będzie ubolewać nad tym, że się staczamy i nic nas nie zatrzyma. Za dużo się nasłuchał The Rolling Stones. Tylko w jednym miejscu pisze coś pocieszającego, a i tam każe nam czekać cudu: "Nie zapominaj, że Ty sam byłeś i jesteś tym wszystkim, gościnnie przyjętym cudem, uszanowanym wydarzeniem, dzieciństwem, które się wdarło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego