potrawy kuchni lokalnej wieczorem, używa się paryskich perfum w Tokio, ubiera się w stylu retro w Hongkongu, wiedza jest pożywką telewizyjnych teleturniejów. Sztuka dogadza chaosowi, jaki panuje w ČgustachÇ amatora". Ty nie chwytasz tego stylu. Postmodernizm polega właśnie na biciu piany i załamywaniu rąk. Lyotard żadnego rozwiązania nie wymyśli. Będzie ubolewać nad tym, że się staczamy i nic nas nie zatrzyma. Za dużo się nasłuchał The Rolling Stones. Tylko w jednym miejscu pisze coś pocieszającego, a i tam każe nam czekać cudu: "Nie zapominaj, że Ty sam byłeś i jesteś tym wszystkim, gościnnie przyjętym cudem, uszanowanym wydarzeniem, dzieciństwem, które się wdarło