Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 11.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
informacje o ich jesiennych zarobkach przedstawiały ich niczym lokalnych krezusów. Padały kwoty 1500-1800 złotych, które niby mieli zarabiać, a tak naprawdę najwyższą gażę miał Augustyniak, kwitujący odbiór 1 tysiąca złotych. Innym problemem jest to, kto ma wiosną wziąć na swoje barki trud walki o utrzymanie 3. ligi? Z zespołu ubyło dwóch przydatnych zawodników - mowa o trenujących w Chemiku Police Pawle Dzwończyku i Piotrze Ussie. - Trenuje u nas Jarek Helwig i gdyby działacze dogadali się z nim, to byłaby wypełniona luka w ataku. Natomiast po Dzwończyku pozostanie pustka - mówi trener Wojno. Problemem jest niska frekwencja na treningach. Zajęcia rozpoczynają się codziennie
informacje o ich jesiennych zarobkach przedstawiały ich niczym lokalnych krezusów. Padały kwoty 1500-1800 złotych, które niby mieli zarabiać, a tak naprawdę najwyższą gażę miał Augustyniak, kwitujący odbiór 1 tysiąca złotych. Innym problemem jest to, kto ma wiosną wziąć na swoje barki trud walki o utrzymanie 3. ligi? Z zespołu ubyło dwóch przydatnych zawodników - mowa o trenujących w Chemiku Police Pawle Dzwończyku i Piotrze Ussie. - Trenuje u nas Jarek Helwig i gdyby działacze dogadali się z nim, to byłaby wypełniona luka w ataku. Natomiast po Dzwończyku pozostanie pustka - mówi trener Wojno. Problemem jest niska frekwencja na treningach. Zajęcia rozpoczynają się codziennie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego