Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasze srebra
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1972
lewo. Dziwne, co? Ale tak już w wojsku bywa... Pamiętam te okrzyki tłumu... te makowe płaszcze pań... (chrząka).
GŁOS MATKI Klarunia, poczęstuj pana Staniego aperitifem.
KLARA wstaje, nalewa i podaje Prosze... Aa co to za wstążeczka, jeżeli wolno zapytać?
STASIEK smakuje Dziękuję. (uśmiecha się) Pijmy, bo wystygnie! (uśmiechy pań)rznięci uchodźcy. Gwar. PANI BOGUSIA zdejmuje buty i trzymając je w ręce podbiega do drzwi i nadsłuchuje.
GŁOSY
I wciąga nosem powietrze przez dziurkę od klucza Panowie! Jak pragnę Boga, pachnie fajkami prosto z Ameryki!
II Kobieta broniąc się przed oddechem I-go Jak na raziepańskim... alkoholem. Pfe!
III Kolega był ciężko
lewo. Dziwne, co? Ale tak już w wojsku bywa... Pamiętam te okrzyki tłumu... te makowe płaszcze pań... (chrząka).<br>GŁOS MATKI Klarunia, poczęstuj pana Staniego aperitifem.<br>KLARA wstaje, nalewa i podaje Prosze... Aa co to za wstążeczka, jeżeli wolno zapytać?<br>STASIEK smakuje Dziękuję. (uśmiecha się) Pijmy, bo wystygnie! (uśmiechy pań)rznięci uchodźcy. Gwar. PANI BOGUSIA zdejmuje buty i trzymając je w ręce podbiega do drzwi i nadsłuchuje.<br>GŁOSY<br>I wciąga nosem powietrze przez dziurkę od klucza Panowie! Jak pragnę Boga, pachnie fajkami prosto z Ameryki!<br>II Kobieta broniąc się przed oddechem I-go Jak na raziepańskim... alkoholem. Pfe!<br>III Kolega był ciężko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego