Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
i wpatruje się w drzwi. A ja siedzę za nią z tyłu. Gdy wchodziła, schyliłem się i udawałem, że szukam czegoś na ziemi. Za każdą wchodzącą osobą widzę na zwróconej do mnie profilem twarzy Suzanne rozczarowanie i niepokój. Czuję się jak osaczony złodziej, który wie, że nic go już nie uchroni przed złapaniem, ale broni się do ostatniej chwili. Złodziej. Czyż w istocie nie przywłaszczyłem sobie czegoś, do czego nie miałem prawa? Tak, ale złodziej jest w lepszej niż ja sytuacji, przywłaszcza sobie coś, czego pragnie. Ja przywłaszczyłem sobie coś, czego nie chcę. Złodziej może krzyknąć: "Wybaczcie mi!" Może zwrócić rabunek
i wpatruje się w drzwi. A ja siedzę za nią z tyłu. Gdy wchodziła, schyliłem się i udawałem, że szukam czegoś na ziemi. Za każdą wchodzącą osobą widzę na zwróconej do mnie profilem twarzy Suzanne rozczarowanie i niepokój. Czuję się jak osaczony złodziej, który wie, że nic go już nie uchroni przed złapaniem, ale broni się do ostatniej chwili. Złodziej. Czyż w istocie nie przywłaszczyłem sobie czegoś, do czego nie miałem prawa? Tak, ale złodziej jest w lepszej niż ja sytuacji, przywłaszcza sobie coś, czego pragnie. Ja przywłaszczyłem sobie coś, czego nie chcę. Złodziej może krzyknąć: "Wybaczcie mi!" Może zwrócić rabunek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego