własnych, zresztą rozbieżnych interesów. Napoleon III nie decydował się na wojnę o własnych siłach, a dwaj jego partnerzy poszliby na tę wojnę tylko w ostateczności. Licząc się z własną opinią publiczną mocarstwa próbowały wymusić na Rosji ustępstwa drogą dyplomatyczną. Na ich noty Gorczakow odpowiedział w kwietniu w sposób wymijający, nie uchylając się od dalszej dyskusji o sytuacji w Polsce. Minęło <br>znów 6 tygodni, nim Paryż, Londyn i Wiedeń uzgodniły między sobą "6 punktów", które winny by stać się podstawą międzynarodowych narad w sprawie polskiej.<br>Punkty te brzmiały: amnestia, przedstawicielstwo narodowe, dopuszczenie Polaków do urzędów, swoboda sumienia, polski język urzędowy, legalny system