Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
luksusowym hotelu. Jak się już jedzie do jakiegoś kraju, to - jak wynika z programu - zwiedza się w nim wszystko, co tego warte. Niestety, nic z tego. To nie są ceny dla ludzi takich jak my. Dwa tygodnie, na przykład w Japonii - 2,6 tys. dolarów. Ilu właścicielom firm musiałbym udowodnić uchylanie się od płacenia podatków, żeby zapracować na taką premię...
Jest jeszcze coś, co zwróciło moją uwagę. W katalogu cena każdej wycieczki jest podana w dwóch częściach. Jedna jest płacona w kraju, w złotówkach. Drugą zabieramy ze sobą, w dolarach. Za Japonię równowartość 1500 dolarów uiszczamy w złotówkach, a 1100 dolarów
luksusowym hotelu. Jak się już jedzie do jakiegoś kraju, to - jak wynika z programu - zwiedza się w nim wszystko, co tego warte. Niestety, nic z tego. To nie są ceny dla ludzi takich jak my. Dwa tygodnie, na przykład w Japonii - 2,6 tys. dolarów. Ilu właścicielom firm musiałbym udowodnić uchylanie się od płacenia podatków, żeby zapracować na taką premię...<br>Jest jeszcze coś, co zwróciło moją uwagę. W katalogu cena każdej wycieczki jest podana w dwóch częściach. Jedna jest płacona w kraju, w złotówkach. Drugą zabieramy ze sobą, w dolarach. Za Japonię równowartość 1500 dolarów uiszczamy w złotówkach, a 1100 dolarów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego