Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
w ten sposób! - przyświadczył Adaś. Bracia Polacy! Trzeba będzie nieść tego dzielnego człowieka.
- Ja poniosę! - zgłosił się na pierwszego ochotnika ocalony przez Francuza chłopczyna.
- I ty też, i ty też!... Bądź spokojny, krzywda ci się nie stanie. Nieśli go na zmianę, zachowując wszelkie ostrożności, aby go nie urazić. Droga była uciążliwa, gdyż krętą ścieżką wlokła się pod górę. Świat zalała powódź wilgotnej ciemności, więc idący na przedzie oświetlał drogę latarką.
- Już niedaleko! - rzekł znużonym głosem Burski. - Za tym zagajnikiem...
Zaczerniła się sylwetka maleńkiego, drewnianego kościółka, takiego ubogiego przybytku, w którym Pan Bóg najchętniej przebywa i do którego czasem w dzień pogodny
w ten sposób! - przyświadczył Adaś. Bracia Polacy! Trzeba będzie nieść tego dzielnego człowieka.<br>- Ja poniosę! - zgłosił się na pierwszego ochotnika ocalony przez Francuza chłopczyna.<br>- I ty też, i ty też!... Bądź spokojny, krzywda ci się nie stanie. Nieśli go na zmianę, zachowując wszelkie ostrożności, aby go nie urazić. Droga była uciążliwa, gdyż krętą ścieżką wlokła się pod górę. Świat zalała powódź wilgotnej ciemności, więc idący na przedzie oświetlał drogę latarką.<br>- Już niedaleko! - rzekł znużonym głosem Burski. - Za tym zagajnikiem...<br>Zaczerniła się sylwetka maleńkiego, drewnianego kościółka, takiego ubogiego przybytku, w którym Pan Bóg najchętniej przebywa i do którego czasem w dzień pogodny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego