ostatecznego nieszczęścia uratowało genialne w swojej prostocie ustępstwo: skoro amerykańska winorośl jest odporna na zarazę, ale nasza jest o kilkaset lat lepsza, to zrobimy po prostu krzyżówkę: zaszczepimy na zdrowym korzeniu zaoceanicznego barbarzyńcy tradycyjną, szlachetną europejskość i stworzymy nową odmianę winorośli, zahartowaną w bojach, nie poddającą się zarazie. I operacja - uciążliwa, wieloletnia, kosztowna - udała się. Niektórzy tylko, podobnie jak dziś u nas po rewolucji profesora Pieniążka w polskim sadownictwie, narzekali: powiodło się, dobre, ale to już nie to...<br>Winorośl jest krzewem (drzewkiem, łozą) długowiecznym, potrafi rodzić przez kilkadziesiąt lat, niektóre szczepy przetrwały - z pokolenia na pokolenie - od czasów średniowiecza, rozsadzane sadzonkami