Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
Telefon dzwoni bez przerwy. Pol przy biurku w gabinecie odpowiada, wydaje dyspozycje do Murowanki, do lasu, do administracji. Dzwoni Mariuszka z Nowogródka: "U nas panika. Wejście bolszewików zaskoczyło wszystkich. Kto może, ucieka na zachód. Co zamierzacie robić?" Nie zdążyliśmy odpowiedzieć, ciągle przerywano, znów telefon z Murowanki, z lasu...Nagle wszystko ucichło.
Trzeba było jak najprędzej wyprawić z domu służącego Pawła: był osadnikiem, zawziętym wrogiem bolszewików, bił się z Sowietami. Misza wziął na siebie zadanie zabrania całej broni w domu i zatopienia jej w strumieniu. Nie bacząc na protesty Leontyny, poleciłam otworzyć piwnice, szafy i komody w pokojach, żeby podczas prawdopodobnej grabieży
Telefon dzwoni bez przerwy. Pol przy biurku w gabinecie odpowiada, wydaje dyspozycje do Murowanki, do lasu, do administracji. Dzwoni Mariuszka z Nowogródka: "U nas panika. Wejście bolszewików zaskoczyło wszystkich. Kto może, ucieka na zachód. Co zamierzacie robić?" Nie zdążyliśmy odpowiedzieć, ciągle przerywano, znów telefon z Murowanki, z lasu...Nagle wszystko ucichło. <br> Trzeba było jak najprędzej wyprawić z domu służącego Pawła: był osadnikiem, zawziętym wrogiem bolszewików, bił się z Sowietami. Misza wziął na siebie zadanie zabrania całej broni w domu i zatopienia jej w strumieniu. Nie bacząc na protesty Leontyny, poleciłam otworzyć piwnice, szafy i komody w pokojach, żeby podczas prawdopodobnej grabieży
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego