Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
mi się w głowie.
Znowu prowadzę lekcję, wpadam w zapamiętały, męczący i oszałamiający wir tej ostatniej mojej lekcji gimnastyki, mojej zwykłej lekcji gimnastyki.
Od chwili, gdy odzyskałam tutaj przytomność, wystarczy poddać się tylko odrobinę, sprzyjać rodzącemu się obrazowi, a już jestem w drzwiach sali gimnastycznej.
Dziewczęcy chichot na mój widok ucicha, ale ja zdążyłam już usłyszeć jedno zdanie o sobie i o Januszu.
- W dwuszeregu zbiórka! - krzyczę wściekle nie patrząc na dziewczęta.
Wcale mnie to, co usłyszałam, nie rozzłościło, złoszczę się dla zasady, bo uznaję nagle taką reakcję za prawidłową, za konieczną.
Po chwili uświadamiam sobie to wszystko, ale już nie
mi się w głowie.<br> Znowu prowadzę lekcję, wpadam w zapamiętały, męczący i oszałamiający wir tej ostatniej mojej lekcji gimnastyki, mojej zwykłej lekcji gimnastyki.<br> Od chwili, gdy odzyskałam tutaj przytomność, wystarczy poddać się tylko odrobinę, sprzyjać rodzącemu się obrazowi, a już jestem w drzwiach sali gimnastycznej.<br> Dziewczęcy chichot na mój widok ucicha, ale ja zdążyłam już usłyszeć jedno zdanie o sobie i o Januszu.<br> - W dwuszeregu zbiórka! - krzyczę wściekle nie patrząc na dziewczęta.<br> Wcale mnie to, co usłyszałam, nie rozzłościło, złoszczę się dla zasady, bo uznaję nagle taką reakcję za prawidłową, za konieczną.<br> Po chwili uświadamiam sobie to wszystko, ale już nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego