Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
przejeżdżać wzdłuż szpaleru. Słońce pali niemiłosiernie. Piasek parzy bose stopy, bo buty musieli oczywiście zdjąć. Maxowi kręci się w głowie i zbiera mu się na wymioty. Samochód jest jeszcze daleko, jogin przyjmuje kolejne hołdy ludzi z kolejki. Max nie wytrzymuje. Szepce Swamiemu, że spotkają się wieczorem w świątyni, i szybko ucieka. Nie ma nawet pieniędzy na wodę, a do hotelu musi przejść całe Tiruvanamalai. Zatrzymuje się pod każdą pompą, pije i moczy głowę. Z trudem dociera do pokoju i spędza najpierw pół godziny pod zimnym prysznicem. Potem je thali na wielkim bananowym liściu i wypija hektolitry wody. Jest po pierwszej, pada
przejeżdżać wzdłuż szpaleru. Słońce pali niemiłosiernie. Piasek parzy bose stopy, bo buty musieli oczywiście zdjąć. Maxowi kręci się w głowie i zbiera mu się na wymioty. Samochód jest jeszcze daleko, jogin przyjmuje kolejne hołdy ludzi z kolejki. Max nie wytrzymuje. Szepce Swamiemu, że spotkają się wieczorem w świątyni, i szybko ucieka. Nie ma nawet pieniędzy na wodę, a do hotelu musi przejść całe Tiruvanamalai. Zatrzymuje się pod każdą pompą, pije i moczy głowę. Z trudem dociera do pokoju i spędza najpierw pół godziny pod zimnym prysznicem. Potem je <orig>thali</> na wielkim bananowym liściu i wypija hektolitry wody. Jest po pierwszej, pada
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego