Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
bądźcie sobie choć małpami, żyjcie na drzewach! Ale ja ci przypomnę jeszcze jedną chwilę,
do Ojca
Niech ojciec pogada z nimi. Ja zaraz przyjdę.
Wychodzi, prawie biegnąc, na lewo
OJCIEC
No i cóż wy na to, moi państwo młodzi?
TADEUSZ
Nic. Albo ojciec da mi się z panią ożenić, albo uciekam z domu. Koniec.
OJCIEC
Nie mam wam nic do powiedzenia. Będę patrzył z boku, co z tego wyjdzie.
Wchodzi z lewej strony Lady, ubrana w błękitny szlafrok z koronkami. Jest świetnie zakonserwowana, ale z lekka umalowana

LADY
A, to pani. Co? Może nowe rewelacje co do mego pierwszego męża?
KURKA
bądźcie sobie choć małpami, żyjcie na drzewach! Ale ja ci przypomnę jeszcze jedną chwilę,<br> do Ojca<br>Niech ojciec pogada z nimi. Ja zaraz przyjdę.<br> Wychodzi, prawie biegnąc, na lewo<br> OJCIEC<br>No i cóż wy na to, moi państwo młodzi?<br> TADEUSZ<br>Nic. Albo ojciec da mi się z panią ożenić, albo uciekam z domu. Koniec.<br> OJCIEC<br>Nie mam wam nic do powiedzenia. Będę patrzył z boku, co z tego wyjdzie.<br> Wchodzi z lewej strony Lady, ubrana w błękitny szlafrok z koronkami. Jest świetnie zakonserwowana, ale z lekka umalowana<br>&lt;page nr=143&gt;<br> LADY<br>A, to pani. Co? Może nowe rewelacje co do mego pierwszego męża?<br> KURKA
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego