Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 43
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
chyłkiem (z reguły skutecznie z powodu większości w Radzie) przemycić jakieś nieformalne "faule" typu nieistniejącej umowy z telewizją kablową, zaś opozycja wychodzi ze skóry by je wychwycić i w ogóle przyczepić się do czego tylko można. Pierwsi pokazują nam w ten sposób jak rządzić nie należy - drudzy obnoszą demonstracyjnie szaty uciśnionych ofiar demokratycznej większości i dają nam jasno do zrozumienia, że jak by wygrali, to byłoby... inaczej.
Witold Zadziorko

P.S. W naszym prawodawstwie halny nie jest łagodzącą okolicznością.



Ciepła interwencja

Na strachu zakończyła się wymiana pism między lokatorami domu przy ulicy Sienkiewicza a Zarządem Domów Mieszkalnych. Pierwsza wersja wydarzeń przewidywała
chyłkiem (z reguły skutecznie z powodu większości w Radzie) przemycić jakieś nieformalne "faule" typu nieistniejącej umowy z telewizją kablową, zaś opozycja wychodzi ze skóry by je wychwycić i w ogóle przyczepić się do czego tylko można. Pierwsi pokazują nam w ten sposób jak rządzić nie należy - drudzy obnoszą demonstracyjnie szaty uciśnionych ofiar demokratycznej większości i dają nam jasno do zrozumienia, że jak by wygrali, to byłoby... inaczej.<br>&lt;au&gt;Witold Zadziorko&lt;/&gt;<br><br>P.S. W naszym prawodawstwie halny nie jest łagodzącą okolicznością.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Ciepła interwencja&lt;/tit&gt;<br><br>Na strachu zakończyła się wymiana pism między lokatorami domu przy ulicy Sienkiewicza a Zarządem Domów Mieszkalnych. Pierwsza wersja wydarzeń przewidywała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego