w Kutnie (decyzja z sierpnia 1834), gdzie w rok później (lipiec 1835) została aresztowana. Po interwencji Kickiej, uczynionej za pośrednictwem wspomnianego już Eliasiewicza, Sowińską przeniesiono z warszawskiego więzienia o dość surowym reżimie do klasztoru karmelitek w Lublinie, a następnie (2 sierpnia tego roku) internowano w klasztorze benedyktynek w łomży. "Mniszki, uczciwe, lecz nieokrzesane, prawie wszystkie z gminu pochodzące, jak mogły, starały się pani Sowińskiej to więzienne zamknięcie osładzać, lecz nie były odpowiednim dla niej towarzystwem.<br><page nr=293> Mniszki jako katoliczki, regule duchowej podległe, a ona żarliwa kalwinka, zaledwie słów kilka mogła zamienić czasami". Czytała więc książki, dostarczane jej obficie przez Kicką, ale wilgotna