moją wobec narodu, a narodu wobec mnie - ściśle tak, jak to <page nr=246> widzę i czuję, bez względu na to, czy jest to z punktu widzenia wyższej racji obiektywnej (o ile taka istnieje) słuszne, czy nie. Tylko w ten sposób będę mógł mieć poczucie, że wywiązałem się z mojego zadania należycie i uczciwie, i czyste sumienie, że szanownych państwa nie wprowadziłem w błąd ani oszukałem.<br>Prelekcji mojej nie wygłaszam według ustalonego z góry planu, jakim byłoby na przykład podzielenie jej na trzy części: a. Mój naród, b. Ja, c. Wzajemny stosunek. Zamierzam utrzymać ją raczej w formie wolnej improwizacji, a to dlatego, że