Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
dobieraniu sobie zaufanych współpracowników. Wtajemniczeni twierdzą, że absurdalne posunięcia Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta Warszawy - na przykład nominowanie publicysty Andrzeja Gelberga i skompromitowanego polityka Jana Parysa na szefów komunalnego przedsiębiorstwa taksówkowego - wcale nie są motywowane nepotyzmem. Kaczyński nie został prezydentem stolicy po to, żeby rozdawać stanowiska kolesiom - na to jest zbyt uczciwy. Ale jak już nim został, to chce mieć pełną kontrolę nad wszystkim, za co odpowiada, i dlatego otacza się ludźmi ze swojego środowiska. Członkowie PiS po cichu żartują, że karierę w partii najszybciej robią warszawiacy, najlepiej z Żoliborza.

Szkoda, że z zewnątrz i tak wygląda to na pospolite "kolesiowanie". Aż
dobieraniu sobie zaufanych współpracowników. Wtajemniczeni twierdzą, że absurdalne posunięcia Lecha Kaczyńskiego jako prezydenta Warszawy - na przykład nominowanie publicysty Andrzeja Gelberga i skompromitowanego polityka Jana Parysa na szefów komunalnego przedsiębiorstwa taksówkowego - wcale nie są motywowane nepotyzmem. Kaczyński nie został prezydentem stolicy po to, żeby rozdawać stanowiska kolesiom - na to jest zbyt uczciwy. Ale jak już nim został, to chce mieć pełną kontrolę nad wszystkim, za co odpowiada, i dlatego otacza się ludźmi ze swojego środowiska. Członkowie PiS po cichu żartują, że karierę w partii najszybciej robią warszawiacy, najlepiej z Żoliborza. <br><br>Szkoda, że z zewnątrz i tak wygląda to na pospolite "kolesiowanie". Aż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego