przyznać, że takie oskarżenie młodego pokolenia ma swoją wagę i wymowę. Niestety reżyser jakby kwestionował prawo bohaterki do wypowiadania takich opinii. Jej niepogodzenie się z aktualnym stanem rzeczywistości, pragnienie realizacji własnego modelu życia, wynika częściowo z przypadku (odłączywszy się samowolnie za granicą od grupy studenckiej naraziła się na wyrzucenie z uczelni i dziecko z Finem, którego wówczas poznała), częściowo z chęci wyrwania się spod kurateli brata, który oprócz tego, że jest zwolennikiem stabilizacji, to jeszcze przejawia omalże kazirodcze skłonności. Jeśli więc dziewczyna buntuje się, to nie po coś, do czegoś, tylko po prostu dlatego, że chce uwolnić się od krępujących ją