Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
jak sam mówi, bardzo mnie kocha. Ale Bartek jest przystojny, inteligentny i najlepszy na roku, a to pociąga dziewczyny. Wiem, że Bartek traktuje Julitę jak koleżankę, ale ona jego nie! Czasami boję się, że wmówię mu tę dziewczynę. Albo że któregoś dnia ja okażę się od niej gorsza, bo moja uczelnia nie jest tak renomowana jak politechnika. Bartek cały czas mi powtarza, że jestem piękna, najinteligentniejsza, najlepsza. Niestety, jego słowa mało mnie przekonują, mam bardzo niskie mniemanie o sobie. Nie potrafię poradzić sobie z zazdrością, to staje się uciążliwe nie tylko dla Bartka, ale i dla mnie, zżera mnie od środka
jak sam mówi, bardzo mnie kocha. Ale Bartek jest przystojny, inteligentny i najlepszy na roku, a to pociąga dziewczyny. Wiem, że Bartek traktuje Julitę jak koleżankę, ale ona jego nie! Czasami boję się, że wmówię mu tę dziewczynę. Albo że któregoś dnia ja okażę się od niej gorsza, bo moja uczelnia nie jest tak renomowana jak politechnika. Bartek cały czas mi powtarza, że jestem piękna, najinteligentniejsza, najlepsza. Niestety, jego słowa mało mnie przekonują, mam bardzo niskie mniemanie o sobie. Nie potrafię poradzić sobie z zazdrością, to staje się uciążliwe nie tylko dla Bartka, ale i dla mnie, zżera mnie od środka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego