Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Piotra Najsztuba, kręcił się niczym na karuzeli.

Telewizja próbuje dać Polakom to, czego od dawna, skupieni przed ekranem, nie uprawiają w domu, a więc poczucie wspólnoty, jakie można osiągnąć dzięki wymianie choćby najbłahszych myśli. Jest to oczywiście terapia zastępcza. Obserwowanie telewizyjnych rozmów, często podlanych sosem dodatkowych atrakcji, daje publiczności pozór uczestnictwa w życiu społecznym, politycznym lub po prostu towarzyskim. Znajomości zawarte za pośrednictwem małego ekranu, choć wirtualne, mogą dawać wrażenie bezpośredniego kontaktu ze znanymi ludźmi. Część osób zresztą tę popularność utrzymuje dzięki dużej łatwości uprawiania sztuki zwierzeń. Np. Bożena Dykiel z równą pasją potrafiła opowiadać o małżeńskim stadle, o gotowaniu czy
Piotra Najsztuba, kręcił się niczym na karuzeli.<br><br>Telewizja próbuje dać Polakom to, czego od dawna, skupieni przed ekranem, nie uprawiają w domu, a więc poczucie wspólnoty, jakie można osiągnąć dzięki wymianie choćby najbłahszych myśli. Jest to oczywiście terapia zastępcza. Obserwowanie telewizyjnych rozmów, często podlanych sosem dodatkowych atrakcji, daje publiczności pozór uczestnictwa w życiu społecznym, politycznym lub po prostu towarzyskim. Znajomości zawarte za pośrednictwem małego ekranu, choć wirtualne, mogą dawać wrażenie bezpośredniego kontaktu ze znanymi ludźmi. Część osób zresztą tę popularność utrzymuje dzięki dużej łatwości uprawiania sztuki zwierzeń. Np. Bożena Dykiel z równą pasją potrafiła opowiadać o małżeńskim stadle, o gotowaniu czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego