dwa ostatnie dni <name type="place">Normandia</> była najsilniej bodaj strzeżonym terenem na świecie. Normandzkie miasteczka, cmentarze wojenne i plaże, na których przeprowadzono operację <name type="tit">"Overlord"</>, odwiedziły bowiem 24 prominentne osobistości - królowie, prezydenci i premierzy - reprezentujące 15 państw, od <name type="place">Stanów Zjednoczonych</> po malutki <name type="place">Luksemburg</>. Byli wśród nich przywódcy dwóch państw, które nigdy jeszcze nie uczestniczyły w uroczystościach w <name type="place">Normandii</> - kanclerz <name type="place">Niemiec</> i prezydent <name type="place">Rosji</>. Obecność obu miała wymiar symboliczny. Zaproszenie <name type="person">Gerharda Schrödera</> miało być dowodem pojednania dawnych wrogów, poznałem, że przeszłość raz na zawsze została zamknięta. Natomiast w tym, że zaproszenie przyjął <name type="person">Władimir Putin</>, dostrzeżono przyznanie, iż otwarcie drugiego frontu przyspieszyło koniec wojny. Do tej