Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 11
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1987
sztuka w życiu miast schodziła na dalszy plan, znawcy robili się nieliczni. Z fragmentów Bacchylidesa można wnosić, że nawet wiersze czytane na igrzyskach olimpijskich posiadały czasami ów zimny blask wierszy dla znawców.

strona 50

Podobnie jak za wszystkich czasów istniała publiczność znawców i profanów, tak samo istniała poezja liryczna, patetyczna, uczuciowa, szarpiąca za serce i obok niej poezja płonąca zimnym ogniem, widocznym tylko dla osób umiejących ocenić to zjawisko. Tak samo muzyka istniała zawsze w tych dwóch równoległych odmianach. Niektórzy mistrze umieli łączyć oba rodzaje i być na przemian piewcą i magiem.
Do sztuki magów biografie ich nie dają żadnego klucza
sztuka w życiu miast schodziła na dalszy plan, znawcy robili się nieliczni. Z fragmentów Bacchylidesa można wnosić, że nawet wiersze czytane na igrzyskach olimpijskich posiadały czasami ów zimny blask wierszy dla znawców.<br><br>strona 50<br><br>Podobnie jak za wszystkich czasów istniała publiczność znawców i profanów, tak samo istniała poezja liryczna, patetyczna, uczuciowa, szarpiąca za serce i obok niej poezja płonąca zimnym ogniem, widocznym tylko dla osób umiejących ocenić to zjawisko. Tak samo muzyka istniała zawsze w tych dwóch równoległych odmianach. Niektórzy &lt;orig&gt;mistrze&lt;/&gt; umieli łączyć oba rodzaje i być na przemian piewcą i magiem.<br>Do sztuki magów biografie ich nie dają żadnego klucza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego