mam się leczyć?", zaraz mówił: "A weź sobie, frajerze, wylecz głowę". Inny musiałby długo to tłumaczyć.<br>Na oddziale pierwszy raz usłyszałem o uczuciach. Wcześniej musiały być jakieś mocne i ważne wydarzenia, żebym zauważył, że się cieszę, że mnie coś złości, że jestem wściekły. Wydaje mi się, że teraz jestem bardziej uczuciowy. Nie umiałem okazywać miłości ani mówić o niej. Przedtem nie potrafiłem powiedzieć żonie, że ją kocham, nie byłem w stanie jej przytulić. Wstydziłem się dobrych uczuć, natomiast okazywałem te złe. Skutkiem pracy na odwyku jest to, że się przestaje uciekać przed uczuciami. Nauczyłem się przyglądać uczuciom, odkrywać, co czuję do