Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
Serce uspokaja się, przez jakiś czas bije normalnym, sekundowym rytmem, potem też zaczyna odpoczywać: Bum - czeka nas daleka droga, dni i noce w samotności wobec tajemnicy świata, wobec zagadki gwiazd oceanu, życia. Bum - muszę znaleźć siły, by wytrwać, by doprowadzić do celu jacht, dowieźć żywego kota i sprostać, i nie uczynić nikomu nic złego, pamiętać, że jestem ostatni, stoję na samym końcu wszystkiego. Bum - podczas rejsu muszę być czysty, wesoły, dobry dla kota, jachtu, wszystkich napotkanych istot, wierny swoim zasadom. Starać się być z każdym dniem skromniejszy, staranniejszy, silniejszy, pamiętać, że życie moje skończy się któregoś dnia, by życie nas wszystkich
Serce uspokaja się, przez jakiś czas bije normalnym, sekundowym rytmem, potem też zaczyna odpoczywać: Bum - czeka nas daleka droga, dni i noce w samotności wobec tajemnicy świata, wobec zagadki gwiazd oceanu, życia. Bum - muszę znaleźć siły, by wytrwać, by doprowadzić do celu jacht, dowieźć żywego kota i sprostać, i nie uczynić nikomu nic złego, pamiętać, że jestem ostatni, stoję na samym końcu wszystkiego. Bum - podczas rejsu muszę być czysty, wesoły, dobry dla kota, jachtu, wszystkich napotkanych istot, wierny swoim zasadom. Starać się być z każdym dniem skromniejszy, staranniejszy, silniejszy, pamiętać, że życie moje skończy się któregoś dnia, by życie nas wszystkich
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego