Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
a od wojska, jak dmuchnął, dżuma pójdzie dalej spacerkiem po całej Francji. Czekamy akurat dwa dni - wybierajcie.
- Nie odpowiedzą!
- A moim zdaniem, towarzysze, odpowiedzą i to piorunem. Żadna pogróżka nie podziała tak, jak strach przed zarazą. Zmiarkują, że nie mamy nic do stracenia. Przestraszą się. Nie zechcą ryzykować. A nuż uda nam się przebić aż do samego kordonu i zetknąć z ich wojskiem? Przecie tego boją się jak ognia. Nie zechcą dla kilkunastu wagonów prowiantu narażać na zarażenie się całej Francji. A drugą iskrówkę nie zawadzi wysłać do proletariatu francuskiego za kordonem: wymierający z głodu proletariat paryski zwraca się do proletariatu Francji i
a od wojska, jak dmuchnął, dżuma pójdzie dalej spacerkiem po całej Francji. Czekamy akurat dwa dni - wybierajcie.<br>- Nie odpowiedzą!<br>- A moim zdaniem, towarzysze, odpowiedzą i to piorunem. Żadna pogróżka nie podziała tak, jak strach przed zarazą. Zmiarkują, że nie mamy nic do stracenia. Przestraszą się. Nie zechcą ryzykować. A nuż uda nam się przebić aż do samego kordonu i zetknąć z ich wojskiem? Przecie tego boją się jak ognia. Nie zechcą dla kilkunastu wagonów prowiantu narażać na zarażenie się całej Francji. A drugą iskrówkę nie zawadzi wysłać do proletariatu francuskiego za kordonem: wymierający z głodu proletariat paryski zwraca się do proletariatu Francji i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego