Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się urwał, bo byli już nie dla świata, tylko dla pracy.
- Nigdy nie byłam zwolenniczką rzucania się na głęboką wodę - tłumaczy mi Joanna. - Widziałam ludzi, którzy szli do jakiejś morderczej pracy, a potem pożerał ich stres i brak snu. Uważam, że lepiej uczyć się powoli, zbierać doświadczenia. Potem, kiedy już uda się wspiąć do dużej firmy, człowiek nie jest zielony i lepiej daje sobie radę z wymaganiami i tempem pracy w takim miejscu. Uważam, że stanowisko w organach administracji publicznej jest dobrym startem - praca jest bardziej pewna, odpada więc stres związany z tym, czy zostanie się wylanym, spokojniejsza, bo po godzinach
się urwał, bo byli już nie dla świata, tylko dla pracy. <br>- Nigdy nie byłam zwolenniczką rzucania się na głęboką wodę - tłumaczy mi Joanna. - Widziałam ludzi, którzy szli do jakiejś morderczej pracy, a potem pożerał ich stres i brak snu. Uważam, że lepiej uczyć się powoli, zbierać doświadczenia. Potem, kiedy już uda się wspiąć do dużej firmy, człowiek nie jest zielony i lepiej daje sobie radę z wymaganiami i tempem pracy w takim miejscu. Uważam, że stanowisko w organach administracji publicznej jest dobrym startem - praca jest bardziej pewna, odpada więc stres związany z tym, czy zostanie się wylanym, spokojniejsza, bo po godzinach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego