Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
jak napadł na nią gąsior. Ale ona chwyciła kij i broniła się dotąd, aż nadbiegła mama. Śmieli się i podziwiali jej odwagę. Potem mężczyźni przeszli do atrium, a kobiety udały się na stronę gospodarczą, by przygotować wieczerzę. Kalias pobiegł za nimi. Głodny był i spodziewał się, że zanim podadzą wieczerzę, uda mu się zdobyć jakiś smakowity kąsek.
- Nie przeszkadzaj, Kaliasie - zgromiła go matka i wetknąwszy mu w garść kawał wędzonej ryby dodała: - Zobacz, co to za hałas na ulicy.
Kalias wybiegł i zaniepokoił się. Od strony forum szedł ku willi kilkutysięczny tłum. Kobiety, mężczyźni, dzieci. Zobaczywszy chłopca, zaczęli krzyczeć:
- Gdzie Spartak
jak napadł na nią gąsior. Ale ona chwyciła kij i broniła się dotąd, aż nadbiegła mama. Śmieli się i podziwiali jej odwagę. Potem mężczyźni przeszli do atrium, a kobiety udały się na stronę gospodarczą, by przygotować wieczerzę. Kalias pobiegł za nimi. Głodny był i spodziewał się, że zanim podadzą wieczerzę, uda mu się zdobyć jakiś smakowity kąsek.<br>- Nie przeszkadzaj, Kaliasie - zgromiła go matka i wetknąwszy mu w garść kawał wędzonej ryby dodała: - Zobacz, co to za hałas na ulicy.<br>Kalias wybiegł i zaniepokoił się. Od strony forum szedł ku willi kilkutysięczny tłum. Kobiety, mężczyźni, dzieci. Zobaczywszy chłopca, zaczęli krzyczeć:<br>- Gdzie Spartak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego