Typ tekstu: Książka
Autor: Kisielewski Stefan
Tytuł: Abecadło Kisiela
Rok: 1990
Całe życie marzył, żeby stworzyć coś w rodzaju polskiego "Playboya" i stworzył "Przekrój".
Mój pierwszy etat był w "Przekroju".
Mam pierwsze numery i tam był taki abstrakcyjny humor, że Hitler żyje, ale się ukrywa.
Była dziewczyna z warkoczami o rysach Hitlera, później posąg jakiś nagi - okazało się, że to Hitler udaje i takie różne kawały.
To tak szło parę numerów.
Nagle przyjechał Borejsza z Warszawy, wezwał Eilego, zwymyślał go potwornie, że to jest burżuazyjny formalizm.
Powiedział: "Ja panu dziękuję za pracę". Czołem - cześć.
No i Eile zginął, poszedł gdzieś... i przerażenie, bo go nie ma dwa dni, może odebrał sobie życie
Całe życie marzył, żeby stworzyć coś w rodzaju polskiego "Playboya" i stworzył "Przekrój".<br>Mój pierwszy etat był w "Przekroju".<br>Mam pierwsze numery i tam był taki abstrakcyjny humor, że Hitler żyje, ale się ukrywa.<br>Była dziewczyna z warkoczami o rysach Hitlera, później posąg jakiś nagi - okazało się, że to Hitler udaje i takie różne kawały.<br>To tak szło parę numerów.<br>Nagle przyjechał Borejsza z Warszawy, wezwał Eilego, zwymyślał go potwornie, że to jest burżuazyjny formalizm.<br>Powiedział: "Ja panu dziękuję za pracę". Czołem - cześć.<br>No i Eile zginął, poszedł gdzieś... i przerażenie, bo go nie ma dwa dni, może odebrał sobie życie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego