uprawomocnienie się orzeczenia wstrzymywała, pozbawiona praw rodzicielskich, biologiczna matka &lt;name type="person"&gt;Oli&lt;/&gt;. Wczoraj sąd uznał, że dziecko może jechać do &lt;name type="place"&gt;Ameryki&lt;/&gt;.<br>O dziewczynce z &lt;name type="place"&gt;Wegnerówki&lt;/&gt; (&lt;name type="place"&gt;Świętokrzyskie&lt;/&gt;) było głośno wiosną 2002 r. Wówczas dwuletnia &lt;name type="person"&gt;Ola&lt;/&gt; w wyniku zaniedbań rodziców uległa ciężkim oparzeniom we własnym domu.<br>Dzięki nagłośnieniu historii przez media na rehabilitację dziecka udało się zebrać ponad 2 mln zł. Po wypadku biologiczna matka zerwała kontakt z &lt;name type="person"&gt;Olą&lt;/&gt;. Zarówno prawna opiekunka dziewczynki jak i psycholog z &lt;name type="org"&gt;Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego&lt;/&gt;, bardzo pozytywnie oceniły kontakty &lt;name type="person"&gt;Oli&lt;/&gt; z rodzicami adopcyjnymi i ich pięcioletnim synem, który również został adoptowany w &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/&gt;.<br>&lt;au&gt;PAP, M. M.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Prokuratura wyjaśnia, co się