Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 08.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
nasz, lokalny, ale - wspólny, unijny. Zanosi się na to, że po raz pierwszy zboże w Polsce będzie kosztować tyle samo co na Węgrzech, Słowacji czy w Niemczech. Rynek jednak rodzi się w konwulsjach.
Prof. Michał Kisiel z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prognozuje, że zbiory w całej Europie będą udane. Nie tylko lepsze niż w marnym ubiegłym roku. W stosunku do własnych potrzeb zbierzemy ponad 1 mln ton zboża za dużo. W całej Unii nadwyżka wyniesie 40 mln ton. Ceny więc spadną.

Zaczyna się gra rynkowa, której reguły są dla naszych rolników zupełnie obce. Agencja Rynku Rolnego nie może już
nasz, lokalny, ale - wspólny, unijny. Zanosi się na to, że po raz pierwszy zboże w Polsce będzie kosztować tyle samo co na Węgrzech, Słowacji czy w Niemczech. Rynek jednak rodzi się w konwulsjach.<br>Prof. Michał Kisiel z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej prognozuje, że zbiory w całej Europie będą udane. Nie tylko lepsze niż w marnym ubiegłym roku. W stosunku do własnych potrzeb zbierzemy ponad 1 mln ton zboża za dużo. W całej Unii nadwyżka wyniesie 40 mln ton. Ceny więc spadną.<br><br>Zaczyna się gra rynkowa, której reguły są dla naszych rolników zupełnie obce. Agencja Rynku Rolnego nie może już
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego