pisarze zajmą się chętnie produkcją swoiście usługową - będą pisać scenariusze, powieści popularne, teksty komiksów, wierząc, że nie sprzeniewierzają się wyższym powołaniom dlatego choćby, że tradycyjnie rozumiana hierarchia pisarskich zadań już nie funkcjonuje. Pomysły te, jak sądzę, niewiele są warte.<br>Sytuacja literatury w krajach postkomunistycznych zmieniła się naprawdę i na nic udawać, że wszystko jest jak dawniej - jednocześnie jeśli się zmieniła, to wcale niekoniecznie po to, aby zrobić miejsce wstępującemu pokoleniu (zaczyna się ono już o tym - dość boleśnie - przekonywać).<br>Założenie, iż geniusz sam się obroni, wydaje się naiwnie optymistyczne, natomiast kapitulacja przed usługowym profesjonalizmem jest - niestety tym, czym jest: tej obniżki