oddziałach już widać za dużo politycznych nominacji. Ustawa o IPN jest prawniczo bardzo ułomna. Bardzo złe opinie, o wiele gorsze niż o ustawie lustracyjnej, wystawiali jej prawnicy i wprowadzenie w życie kalekiej legislacji tak, aby uniknąć kolejnych politycznych skandali, jest przedsięwzięciem ogromnym. Kolejnym po nominacjach sprawdzianem społecznej wiarygodności IPN będzie udostępnianie teczek i kolejność dostępu do nich.<br><br>Drugą kwestią jest rozstrzygnięcie zadań służb specjalnych i nadzoru nad ich działalnością. Ta sprawa zawsze była przedmiotem doraźnych manipulacji, a nigdy porządnej dyskusji. Ukształtował się więc model samych służb, jak i sposób kierowania nimi, który wymaga rewizji. Od dawna przecież pojawia się postulat wydzielenia