ponad połowy głosów przy 50-procentowej frekwencji. Ten wymóg spełniło w pierwszej turze spośród 260 okręgów jedynie 18 deputowanych - wszyscy związani z nomenklaturą władzy. W 26 okręgach frekwencja nie przekroczyła 50 proc. uprawnionych i wybory będą powtórzone. W pozostałych 216 okręgach odbyła się w niedzielę druga tura. Wzięła w niej udział najlepsza para w danym okręgu. Wystarczyła już zwykła większość, ale przy ponad 50-procentowej frekwencji i przy przewadze głosów "za" nad głosami "przeciw" - bo wyborca mógł nie tylko poprzeć swego kandydata, ale i wystąpić przeciw jego konkurentowi. Wymogi spełniło niewielu kandydatów. Oznacza to kolejne wybory w okręgach o małej frekwencji