Co by to było... Mała i duża Ojczyzna</><br><br>Nie zabrakło w czasie gali głosów szacownych gości. Alicja Grześkowiak stwierdziła, że przyjechała do Będzina, aby przeżyć Bożonarodzeniową radość kolędowania. "Ten śpiew ku chwale Boga jest także - jak powiedziała - śpiewem miłości, która pojawia się wraz z Bożym Narodzeniem". Życzyła jednocześnie, aby biorącym udział w zmaganiach festiwalowych nigdy nie zabrakło dobrych nut, gorących serc, pięknych głosów i miłości do Boga, a widzom - dobrych wrażeń. Marianowi Krzaklewskiemu, kiedy wręczał nagrodę chórowi ze Szkoły Podstawowej w Strumieniu, z euforycznymi oklaskami skandowano: "Co by to było, gdyby cię nie było". Przewodniczący NSZZ "Solidarność" podkreślił, iż Festiwal jest