w 1830 i jeszcze przedtem za Napoleona oraz wszystkich innych okazjach. Po prostu Francja przez lata niewoli stała się zastępczą ojczyzną dla ludzi, którzy ulokowali tam serca.<br>Krótko mówiąc, gdyby nawet ówczesny polski rząd doszedł do wniosku, że proporcja sił zmusza go do zmiany sojuszu albo z jakichkolwiek innych powodów ugiął się przed Hitlerem, to i tak nie zdołałby tego zrealizować. Upadłby mniej więcej tak, jak jugosławiański wczesną wiosną 1941 r. Istniał pełny koncenzus, że nie można iść z Hitlerem, a rząd polski, który, powiedzmy to szczerze, wprawdzie deklarował stosowanie zasad demokratycznych, ale nie zawsze je stosował, miał słabe oparcie wśród współobywateli