Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
chwilę spędzałem w zaimprowizowanej w piwnicy ciemni fotograficznej.

Gdy mój tata stawiał pierwsze kroki w fotografii, młody inżynier Jack Kilby zaczynał pracę w amerykańskiej firmie Texas Instruments. Już po kilku miesiącach wpadł na pomysł upakowania kilku tranzystorów w jedną obudowę. Wynalazek nazwał układem scalonym. Gdy ja wkraczałem w świat fotografii, układy scalone były już wszędzie, a na ich bazie powstawały pierwsze komputery domowe. Dziś, gdy pasją robienia zdjęć zaraża się moja trzyipółletnia córka, jej aparat składa się z samych układów scalonych. Dla tego szkraba fakt, że zdjęcie można tuż po zrobieniu obejrzeć na małym ekranie z tyłu aparatu, jest tak oczywisty jak
chwilę spędzałem w zaimprowizowanej w piwnicy ciemni fotograficznej. <br><br>Gdy mój tata stawiał pierwsze kroki w fotografii, młody inżynier Jack Kilby zaczynał pracę w amerykańskiej firmie Texas Instruments. Już po kilku miesiącach wpadł na pomysł upakowania kilku tranzystorów w jedną obudowę. Wynalazek nazwał układem scalonym. Gdy ja wkraczałem w świat fotografii, układy scalone były już wszędzie, a na ich bazie powstawały pierwsze komputery domowe. Dziś, gdy pasją robienia zdjęć zaraża się moja trzyipółletnia córka, jej aparat składa się z samych układów scalonych. Dla tego szkraba fakt, że zdjęcie można tuż po zrobieniu obejrzeć na małym ekranie z tyłu aparatu, jest tak oczywisty jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego