do powiedzenia i nie martwię się tym - oświadczył butnie. Rzeczywiście, na razie nawet amerykańscy dziennikarze nie mają dowodów, tylko plotki.<br>&lt;au&gt;BT&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world"&gt;&lt;tit&gt;Barbie Kena porzuciła&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Walentynki czasem przynoszą nową miłość, a czasem rozstanie. Tak to w życiu bywa...&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Nowy Jork&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Skończyła się 43-letnia sielanka plastikowej lalki Barbie i jej plastikowego ukochanego Kena. Jak wieść niesie, Barbie zakochała się w wyzwolonym Australijczyku o egzotycznym imieniu Blaine. A i Ken ma już na oku młodszą...<br>&lt;q&gt;- Rozstali się, ale zostaną przyjaciółmi&lt;/&gt; - śpiesznie doniósł &lt;name type="place"&gt;Russell Arons&lt;/&gt;, wiceszef marketingu producenta lalek. &lt;q&gt;- Ken życzy jej jak najlepiej.&lt;/&gt;<br>Ale skąd to nagłe zerwanie idealnej pary? Podobno Barbie miała