wiemy. Jestem pewien, że powinniśmy koniecznie przesłuchać młodego mężczyznę, z którym Marzena K. spotykała się często w ciągu ostatnich miesięcy. Niestety, Jacek F. zniknął i wszystko wskazuje na to, że ukrywa się przed policją.</><br>Sąd chciał jednak dokładniej wiedzieć, na czym podkomisarz opiera swoje przypuszczenie, że ów młodzieniec naprawdę się ukrywa.<br><q>- Wczoraj zatelefonowałem do hurtowni, gdzie pracuje ów młody człowiek i powiedziałem, że jestem policjantem i chcę Jackowi F. zadać kilka pytań. Kiedy pół godziny później byłem na miejscu, już go nie zastałem. Szef powiedział mu, że pytała o niego policja, na co chłopiec czym prędzej wsiadł do swojego rozklekotanego Opla