Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
Bezkształtne. Niewiadomo gdzie ma przód, gdzie tył i czy w ogóle coś takiego ma. Następnie przypomina strzęp brudnej, mokrej ligniny. Pomięte toto, ledwo zipie. Śmiertelnie się upracowało, odpoczywa. Prostuje. Wysycha. Powoli nabiera kształtu, rozwija skrzydła, na końcu powleka się walorem i ulatuje. To moja, była barwy malachitu. Piękna.
Ulka nie ulatuje.
Dalej siedzi w swoim kokonie i nie grzeszy urodą. Nawet włosy chociaż gęste jak u Bogny dopiero niedawno zdecydowały się na platynowy blond. Przy gotyckiej twarzy Urszuli sprawiają wrażenie nadmiaru. Wbrew pozorom jednak, Ulka zza swojej szyby wie co się wokół niej dzieje.
- Mężczyźni was się nie trzymają. Po co
Bezkształtne. Niewiadomo gdzie ma przód, gdzie tył i czy w ogóle coś takiego ma. Następnie przypomina strzęp brudnej, mokrej ligniny. Pomięte toto, ledwo zipie. Śmiertelnie się upracowało, odpoczywa. Prostuje. Wysycha. Powoli nabiera kształtu, rozwija skrzydła, na końcu powleka się walorem i ulatuje. To moja, była barwy malachitu. Piękna.<br>Ulka nie ulatuje.<br>Dalej siedzi w swoim kokonie i nie grzeszy urodą. Nawet włosy chociaż gęste jak u Bogny dopiero niedawno zdecydowały się na platynowy blond. Przy gotyckiej twarzy Urszuli sprawiają wrażenie nadmiaru. Wbrew pozorom jednak, Ulka zza swojej szyby wie co się wokół niej dzieje.<br>- Mężczyźni was się nie trzymają. Po co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego