miesięcy temu, a więc po utracie oficjalnego poparcia mocodawców z SLD, Kwiatkowski trzyma się na swoim stanowisku, co świadczy o jego głębokich powiązaniach w obecnym układzie władzy w Polsce.<br>Odejście Kwiatkowskiego z pewnością poprawi stan TVP, która już nawet teraz bardziej zaczyna dbać o niektóre pozory. Z pewnością jednak nie uleczy największej polskiej - z nazwy: publicznej - telewizji. Naiwnością byłoby sądzić, że konkurs na zarząd TVP wymknie się politycznym presjom. Znaczącą zmianą byłoby jednak polityczne spluralizowanie zarządu. Pozwoli to choćby do pewnego stopnia zneutralizować wpływ polityków na TVP, co stanowiłoby pierwszy krok w naprawie tego niezwykle ważnego dla naszego kraju medium.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world"&gt;<br>&lt;tit&gt;Nowy