może opanować sam siebie. Chce, próbuje, stara się, obiecuje sobie, innym i... nic mu z tego nie wychodzi.</><br><who3>Anka: Ten brak kontroli nad piciem - a w konsekwencji też nad własnym życiem <br>- to jeden z filarów choroby alkoholowej. Skoro już doszło do uzależnienia, nie da się pić w sposób kontrolowany, z umiarem, ograniczając się do zaplanowanej ilości czy wybranych sytuacji.</><br><who2>Włodek: Zdarza się, chociaż rzadko, że komuś uzależnionemu raz czy drugi uda się nie upić. Ale skoro stracił kontrolę, z pewnością nie potrwa to długo, w końcu i tak będzie się upijał jak dawniej.</><br><who3>Anka: Mam wrażenie, że się powtarzam, ale chcę