Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
nawet nie znają prorocy.
Ja, strudzony tęsknotą, odkrywam je w nocy.

Pierwsza prawda jest barwą, tą barwą różową,
Co jak skrzydło anioła krąży nad mą głową;

Druga prawda jest wonią. Ach, to woń jedyna,
Której się nie pamięta i nie zapomina;

Trzecia prawda to dotyk, co usta zamyka -
Z niepokoju umiera, kto ciała dotyka.

Te prawdy, których niebo poecie zazdrości,
Stanowią właśnie kłamstwo o twojej miłości.



* * *
Twe drzwi niech będą gościnne, gdy je otworzę znienacka,
A potem zamrą i ścichną. I oto stanie się schadzka.

Twe ręce niech będą dobre i niechaj mi się nie bronią,
Gdy zechcę po nich przepełznąć
nawet nie znają prorocy.<br>Ja, strudzony tęsknotą, odkrywam je w nocy.<br><br>Pierwsza prawda jest barwą, tą barwą różową,<br>Co jak skrzydło anioła krąży nad mą głową;<br><br>Druga prawda jest wonią. Ach, to woń jedyna,<br>Której się nie pamięta i nie zapomina;<br><br>Trzecia prawda to dotyk, co usta zamyka -<br>Z niepokoju umiera, kto ciała dotyka.<br><br>Te prawdy, których niebo poecie zazdrości,<br>Stanowią właśnie kłamstwo o twojej miłości.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div sex="m"&gt;* * *<br>Twe drzwi niech będą gościnne, gdy je otworzę znienacka,<br>A potem zamrą i ścichną. I oto stanie się schadzka.<br><br>Twe ręce niech będą dobre i niechaj mi się nie bronią,<br>Gdy zechcę po nich przepełznąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego