nawet nie znają prorocy.<br>Ja, strudzony tęsknotą, odkrywam je w nocy.<br><br>Pierwsza prawda jest barwą, tą barwą różową,<br>Co jak skrzydło anioła krąży nad mą głową;<br><br>Druga prawda jest wonią. Ach, to woń jedyna,<br>Której się nie pamięta i nie zapomina;<br><br>Trzecia prawda to dotyk, co usta zamyka -<br>Z niepokoju umiera, kto ciała dotyka.<br><br>Te prawdy, których niebo poecie zazdrości,<br>Stanowią właśnie kłamstwo o twojej miłości.</><br><br><br><br><div sex="m">* * *<br>Twe drzwi niech będą gościnne, gdy je otworzę znienacka,<br>A potem zamrą i ścichną. I oto stanie się schadzka.<br><br>Twe ręce niech będą dobre i niechaj mi się nie bronią,<br>Gdy zechcę po nich przepełznąć